Ambasador USA przy ONZ: Prezydent powiedział jasno
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował wysłanie misji pokojowej NATO na Ukrainę. – Ta misja nie może być bezbronną misją. Musi ona dążyć do pomocy humanitarnej i pokojowej na Ukrainie, ale jednocześnie będzie też osłonięta przez odpowiednie siły zbrojne – powiedział wicepremier ds. bezpieczeństwa podczas wtorkowej wizyty w Kijowie.
Szef NATO Jens Stoltenberg jasno wskazał w odpowiedzi, że Sojusz wspiera wszelkie wysiłki pokojowe, wzywa Putina do wycofania wojsk, ale nie ma planów rozmieszczenia sił NATO na terytorium Ukrainy, ponieważ przede wszystkim ma obowiązek zapewnić, żeby konflikt nie eskalował poza Ukrainę.
Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz poinformował w niedzielę, że polski rząd na szczycie NATO złoży propozycję powołania „misji pokojowej” na Ukrainie.
Thomas-Greenfield: Biden powiedział wyraźnie
O kwestię ewentualnego skierowania na Ukrainę „misji pokojowej” NATO dziennikarz CNN zapytał ambasador USA przy ONZ Lindę Thomas-Greenfield.
– Nie wiem, jakie decyzje zostaną podjęte na konferencji NATO ani jak NATO odpowie na propozycję – odpowiedziała ambasador. Przypomniała jednocześnie, że Waszyngton nie wyśle swoich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.
– Prezydent powiedział bardzo jasno, że nie wyślemy amerykańskich żołnierzy na Ukrainę – przywołała wypowiedź Joe Bidena Thomas-Greenfield, Polityk przypomniała przy tym, że Biden zapewniał, że „gdyby doszło do ataku na którykolwiek kraj Sojuszu”, to zgodnie z art. 5 traktatu o NATO „Stany Zjednoczone udzielą wsparcia tym krajom i będą ich bronić”.